Pierwsze udokumentowane ślady pobytu człowieka na naszym terenie przypadają pod koniec epoki kamienia – w neolicie. Ludzie rozpoczęli osiadły tryb życia, zajęli się uprawą ziemi i hodowlą zwierząt. Z tego okresu pochodzą znaleziska naczyń glinianych i narzędzi kamiennych z okolic Debrzna. Przez następne wieki źródła historyczne milczą o naszym regionie.

Od I – IV wieku Słowianie zajmowali się handlem z Rzymianami. Przedmiotem handlu był bursztyn zwany “złotem pomocy” oraz przedmioty użytkowe o bogatych formach i dużym kunszcie artystycznym. Z tego okresu pochodzą wykopaliska z okolic Debrzna.

We wczesnym średniowieczu ( VII-XII w.) pojawiły się warowne grody, których zachowane resztki noszą nazwę grodzisk. Grodzisko o konstrukcji drewniano – ziemnej odkryte zostało w rejonie Debrzna Wsi. Obiekt ten datowany jest około połowy XI wieku. Szereg zachowanych dokumentów wskazuje na to, iż już w XII wieku istniała tutaj osada.

W czasach monarchii piastowskiej władzę na tych ziemiach sprawowali książęta pomorscy. W 1312 roku Ziemia Człuchowska wraz z Debrznem dostała się pod panowanie krzyżackie. Debrzno należało do komturstwa człuchowskiego. Po raz pierwszy nazwa miejscowości wymieniana jest w dokumencie z 1345 roku, a więc przed lokacją miasta. W dokumencie tym Komtur Człuchowa nadaje swemu słudze Tilo cztery włóki ziemi w obecności prokuratora w Debrznie (Fredelande). Na mocy układu z 1349 roku między Kazimierzem Wielkim i Wielkim Mistrzem Krzyżackim ustalono granicę między Krajną a Zakonem biegnącą na południu pradoliną Gwdy, Debrzynki i Kamionki. W tym czasie w państwie krzyżackim nastąpił gwałtowny rozwój. Następstwem tego była dalsza kolonizacja. W komturstwie człuchowskim stosowali Krzyżacy kolonizację na prawie chełmińskim. Zamiast świadczeń w naturze i robocizny prawo, to wprowadzało czynsz pieniężny płacony przez osadników po 5 – 10 latach zagospodarowania. W pierwszej połowie XIV wieku Krzyżacy założyli ponad 100 wsi i miast. Akcja kolonizacyjna dawała im szereg korzyści, duże czynsze, dziesięciny, monopol na handel, uprawnienia łowieckie i prawo do rybołówstwa. Aby zabezpieczyć granicę południowego komturstwa Krzyżacy postanowili stworzyć punkt o wybitnym charakterze militarnym i obronnym Jako najbardziej odpowiednie miejsce wybrali niewielką osadę “Fredeland” znakomicie do tego przystosowaną z powodu częściowego już ufortyfikowania, jakie tworzyły wzgórza, doliny i woda.

Nadanie praw miejskich Debrznu nastąpiło 15 listopada, w sobotę po świętym Marcinie, w 1354 roku. Nazwano go Fredeland i miało pełnić rolę strażnicy komturstwa człuchowskiego na granicy z Polską. Wielki Mistrz Krzyżacki Winrych von Kniprode przekazał miastu w posiadanie, w myśl prawa chełmińskiego, znaczny obszar ziemi, łąk i jezior liczący 150 łanów, z tego sołtysich 8, plebańskich 6 oraz wolnych od czynszu lemańskich 8. Z czasów lokacji pochodzi herb i pieczęć miejska. Miasto otoczono murami obronnymi wzniesionymi na wysokim cokole około Im z głazów granitowych i cegły gotyckiej. Grubość muru dochodziła do 2 m, a największa wysokość 8m. Znane są 3 bramy, które znajdowały się w murach. Od południowego – zachodu Brama Młyńska, zwana też Złotowską, przy której stała masywna baszta zwana “Wieżą Czarownic”. Ciąg murów zachodnich posiadał 11 baszt. Od pomocy na środku znajdowała się brama główna, tzw. Brama Wysoka, po bokach której wtopiono w mury po 2 baszty. Mniej umocnione były mury wschodnie, w których znajdowała się Brama Rybacka, która wiodła bezpośrednio nad jezioro. Część murów powstała wraz z uzyskaniem praw miejskich, reszta pod koniec XIV wieku. Przypuszczalna liczba mieszkańców w okresie lokacji wynosiła 465 osób i być może Debrzno było jedną z największych osad w komturstwie. Od lokacji miasta istniał kościółek szpitalny św. Ducha, który służył ubogim i chorym. Był to niewielki budynek drewniany, który stał tuż za murami miejskimi, przed Bramą Młyńską. Później spłonął podczas pożaru miasta w 1697 roku. Samorząd mieszczański reprezentował ratusz wzniesiony na środku rynku. W zachodni ciąg murów wtopiony był “mały dom zakonny”, w którym przebywał reprezentant władzy zakonnej – wójt. Siedziba ta zwana była Jaskółczym gniazdem”. Jako osobne dobro miejskie traktowany był młyn miejski stojący nad rzeką Debrzynką, przy Bramie Młyńskiej, lecz za murami miasta.

Właściciel musiał płacić Zakonowi rocznie 2,5 marki czynszu, dostarczać 120 korcy żyta, 70 korcy słodu i 2 tłuste świnie. Jak wskazują wielkości danin i czynszów przekazanych do zamku człuchowskiego, okres pod panowaniem Zakonu Krzyżackiego od połowy XIV do połowy XV wieku był okresem dość pomyślnym dla miasta, które powstało, rozwinęło się i stało przodującym w komturstwie. Źródła nie wspominają jednak o zamożności mieszkańców, która wydaje się raczej wątpliwa.

Podczas wojny trzynastoletniej Debrzno wstąpiło do Związku Pruskiego. W tym czasie przechodziło różne koleje losu. Raz zdobywane było przez załogę polską, innym razem przez Krzyżaków. Na mocy zawartego układu między Polską a Krzyżakami o wykupie miast i zakonów, Debrzno – l6 sierpnia 1451 roku należało do Polski, lecz ponownie wróciło w ręce Krzyżaków już 24 sierpnia 1451 roku. Wkrótce armia polska na czele z królem Kazimierzem Jagiellończykiem wkroczyła do Debrzna. Król przekazał miasto jako starostwo dzierżawne Włodkowi z Donaborza, staroście nakielskiemu. 6 stycznia 1462 roku przez jedna z bram dostali się Krzyżacy i wymordowali 250 rycerzy załogi królewskiej.

Po II pokoju toruńskim Debrzno, zwane wówczas Frydlądem, wchodziło w skład starostwa człuchowskiego. Rządzili tu starostowie z rodziny Śledziów, Kościelskich, Latalskich, Wejhrów i Radziwiłłów. Między szlachtą narastały spory o Las Babusz. Dochodziło do rozboju i bezprawia. Dwukrotnie musiał być nadany glejt ( list żelazny ), który brał w obronę mieszczan. Wystawili go królowie: Zygmunt I Stary i Zygmunt August. Lustracja z 1565 roku podaje, że w mieście było 115 domów, wszystkie drewniane, a mieszkańcy trudnili się głównie rolnictwem.

W XVI wieku docierały do Debrzna wieści reformacyjne. W 1543 roku powstała tu Gmina Ewangelicka, która przejęła w swe ręce kościół katolicki. Od tej pory trwały nieustanne spory pomiędzy ewangelikami a katolikami. Decyzja trybunału warszawskiego przyznała kościół katolikom w 1599r., lecz przez 50 następnych lat pozostawał on bez duchownego.

Za zgodą burmistrza Jakoba Arnola, mieszczaństwo ewangelickie odprawiało swoje msze w górnej części ratusza. Podział religijny miasta trwał do 1945r. W XVI i XVII wieku miasto nawiedzały liczne pożary. Największy z nich wybuchł 11 września 1697 roku, spopielił wszystko, pozostawiając tylko trzy domy. Później dzień ten obchodzono jako dzień pokuty. Wcześniej epidemia czarnej śmierci zabrała 300 mieszkańców. Kolejna zaraza pojawiła się w 1709 i 1710 r. i pochłonęła co trzeciego mieszkańca. Jak napisał wówczas Gutowski “nie nadążono z produkcją trumien”.

Rekwizycje i podatki wojenne nakładane na ludność podczas “potopu szwedzkiego” i wojny siedmioletniej znacznie przewyższały ich możliwości. W 1725 roku ogólna suma długów wynosiła 16 tyś. guldenów.

Po I rozbiorze ziemia człuchowska znalazła się pod zaborem pruskim. Szlachta polska utraciła wszystkie urzędy. Radę miejską zastąpiono magistratem, na czele którego stało dwóch burmistrzów (jeden do spraw policji, drugi do spraw sądowych) i sekretarz miejski. W tych czasach miasto przeżywało swój największy rozkwit. Jak napisał Gutowski, iż “Fryderyk wielki bardzo troszczył się o miasto, próbował zmniejszyć rządzę, wspomagał finansowo odbudowę miasta i nie przyciskał mieszkańcom podatkami”. Działało wówczas dziesięciu sukienników, którzy wysyłali towary do Chojnic i Gdańska. Handlowano też zbożem i słodem. Wielu mieszczan posiadało prawo warzenia piwa i palenia gorzałki. Ponieważ ilość majstrów sukiennych ciągle wzrastała, w 1783 roku z rozkazu Fryderyka wzniesiono drugi folusz nad jeziorem Żuczek. Obok Chojnic miasto było największym producentem sukna, zyskało sławę w całych Prusach i także w Rosji.

W 1772 roku miasto liczyło 1265 mieszkańców, podczas gdy Czarne miało 670, a Człuchów 585 mieszkańców.

Pod koniec XVIII wieku w mieście rozpoczął się okres stagnacji w życiu gospodarczym i społecznym. Trwał on do połowy XIX w. Miasto powróciło do rolniczego charakteru.

W pierwszej połowie XIX wieku zauważa się wzrastającą Liczbę ludności żydowskiej we wsiach i majątku Debrzyń. Dopiero w drugiej połowie XIX wieku, kiedy powstała synagoga większość żydów osiedliła się na terenie miasta. Ich liczba ciągle wzrastała. W 1872 roku było ich 272.

W latach 1864-66 powstało w mieście Seminarium Nauczycielskie, przekształcone w 1924 roku w Żeńską Szkołę Dokształcającą. W 1872 roku wybudowano Miejską Szkołę Realną, zmienioną w progimnazjum, a następnie w pełne gimnazjum. Znacznie później, bo w 1907 roku wystawiono szkołę podstawową. W latach 1900 -1927 działała Prywatna Szkoła Wyższa dla dziewcząt. W latach 1876 – 1878 wybudowana została linia kolejowa łącząca Chojnice ze Szczecinkiem oraz Piłę z Tczewem (kolej wschodnia). Miasto na własne życzenie nie przystąpiło do tej budowy. Zły stan techniczny obu kościołów zmusił mieszkańców do wybudowania nowych obiektów sakralnych. W 1887 roku na środku rynku został wzniesiony w stylu neogotyckim kościół ewangelicki, a w latach 1894 – 1895 również w neogotyku kościół katolicki oraz kaplica cmentarna. Przy ulicy Okrzei wybudowano gmach sądu, który po 1930 roku adoptowano na szkołę zawodową, natomiast sąd przeniesiono do dawnego gimnazjum. Budynek ten dziś nie istnieje.

Dziewiętnastowiecznej katastry wykazują, aż 22 mosty które istniały w mieście i jego najbliższych okolicach. Pierwsze obiekty wodociągowe z wieżą ciśnień powstały w 1908 roku, a kanalizację oddano do użytku 28 maja 1910 roku.

W czasie stuleci mury dotknięte wojnami i innymi klęskami znacznie nadkruszały. Ponadto Rada Miejska chętnie sprzedawała poszczególne fragmenty murów z przeznaczeniem na rozbiórkę. Występowała do wojewody i ministra o pozwolenie rozebrania reszty murów tłumacząc to korzyściami dla rozwoju i higieny miasta. Minister oświaty kazał bezwarunkowo mury utrzymać, zabezpieczyć oraz otoczyć opieką na przyszłość. Prace konserwatorskie rozpoczęto w lutym 1898 roku.

Debrzno w I połowie XX wieku było miasteczkiem bardzo malowniczym, bogatym w tereny rekreacyjne. Poza miejskim kąpieliskiem nad jeziorem posiadało ośrodek wypoczynkowy w Lesie Gnewen. W samym mieście znajdowało się kilka hotelików i ponad 20 kawiarni i restauracji.

Do miasta należał także majątek Babusz z cegielnią, który obejmował 295 hektarów ziemi ornej, 11 hektarów łąk i 41 hektarów lasów. Cegielnia była jedną z najstarszych w powiecie i należała do Artura Zandera. Po 1945 roku majątek ten został nazwany Boboszewo. Inne majątki to dziś: Słupia, Myśligoszcz, Stanisławka, Grzymisław, Gniewno, Smug, Michałowo i Rozwory.

Na przełomie XIX i XX wieku wychodziły w Debrznie dwie gazety “Kurier Debrzneński” i “Dziennik dla powiatu człuchowskiego”.

Przed wybuchem II wojny światowej skoncentrowano tu znaczne siły Wermachtu, w tym 19 Korpus Pancerny gen. Guderiana. On sam stanął na kwaterze w pałacu w Debrznie Wsi. W czasie II wojny światowej w latach 1939 – 1940 hitlerowcy założyli w mieście obóz pracy, którego więźniowie zatrudnieni byli przy budowie autostrady Berlin – Królewiec. Obóz zlikwidowano w 1942 roku. 26 lutego 1945 roku Debrzno zostało wyzwolone.

Po 170 – letniej przerwie weszło ponownie w skład państwa polskiego. Wojna zniszczyła okolice rynku starego miasta w 80%, a resztę w 40%. Zniszczenie rynku spowodowane było ustawieniem radzieckiego działa na wzgórzu w pobliżu dzisiejszej poczty, skąd miało doskonałą pozycję celowniczą na stare miasto i rynek.

Po wojnie przystąpiono do odbudowy miasta. Organizowano szkołę i uruchomiono zakład metalowy “DEMET”, pocztę i Państwowy Ośrodek Wychowawczy dla trudnej młodzieży. Mieszkanie pastora ewangelickiego przeznaczono na Ośrodek Zdrowia i Izbę Porodową. Dawną siedzibę Gminy Ewangelickiej przeznaczono na kino, a przedwojenny gmach gimnazjum na Kasyno Wojskowe.

Następne lata to okres zaniedbania i dezaktywizacji, w czasie których nie przeprowadzono żadnych inwestycji miejskich. Jedynie pod koniec lat 50 – tych rozpoczęto budowę osiedla mieszkaniowego dla rodzin nowoutworzonej jednostki wojsk lotniczych, która stacjonowała w okolicy Debrzna. W latach 70 – tych powstało osiedle domów wielorodzinnych w zachodniej stronie miasta. W 1961 roku dokonano naprawy i uzupełnień historycznych murów miejskich. W tymże roku w pięćsetną rocznicę zdobycia miasta przez Kazimierza Jagiellończyka w północno – zachodnim krańcu murów wbudowano tablicę pamiątkową.

W latach 60 – tych i 70 – tych imię Debrzna w świecie sławiła Królikarnia Gminnej Spółdzielni “Samopomoc Chłopska”, której mięso znane było w Belgii, Szwajcarii, Włoszech, Anglii i Wyspach Kanaryjskich. Tylko w 1971 roku pojechało w świat 120 ton króliczego mięsa.

W tych latach zajęto się również zabezpieczeniem terenu wodociągów miejskich, postawiono ogrodzenie, filtry i komory. Rozpoczęto także pracę nad wykonaniem studni głębinowej. Estetyka miasta zaczęła ulegać znacznej poprawie m.in. dlatego, że ruszyły się prace związane z kładzeniem chodników np. ul. Królewska, Jeziorna i Sienkiewicza. Upiększono przedszkole w Debrznie i założono nowy skwer przed Prezydium, a także wyremontowano dwie fontanny na skwerach. W ten sposób mieszkańcy miasta uczcili 1000 – lecie Państwa Polskiego.

Lata 60 – te i 70 – te dla naszego miasta to także lata dużych inwestycji, bowiem przygotowano się do budowy nowej piekarni, rozlewni wód gazowanych i piwa, uruchomienia klubo – kawiarni, zakończenia modernizacji sklepów, budowy skupu żywca. Gminna Spółdzielnia przygotowywała się w tym czasie do budowy domu towarowego.

O Debrznie pisano wówczas w wielu gazetach, także o Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej, która rocznie wyprowadzała 240 ton sera “GOUDA” ze znakiem jakości. Jakość miały także w tych latach czyny społeczne, bo dzięki nim zbudowano przystań przy jeziorze Żuczek, drogę do remizy OSP, zbudowano trybuny i wyremontowano płytę na stadionie. Zaczęto również dążyć ku budowie Domu Kultury, bo właśnie w tych czasach mówiono, że Debrzno to miasto młodych.

W 1974 roku liczba mieszkańców miasta zbliżała się do czterech tysięcy. Lata 70 – te były również okresem sławy i radości, bo od roku 1974 do 1979 Debrzno było jednym z laureatów konkursu “Miasto Gospodarności”. W 1980 roku do użytku oddano duży lokal gastronomiczny “Debrzynka”. Rozpoczęło się zasiedlanie niektórych bloków na osiedlu 35 – lecia PRL. W tym to też roku w Debrznie zainaugurowano III Plener Ceramiczny “Lębork – Debrzno ’80” z udziałem 8 artystów plastyków. W 1984 roku żwawo wzięto się do pracy przy budowie nowego gmachu Szkoły Podstawowej.

Koniec lat 80 – tych przyniósł wiele zmian nie tylko w życiu Debrzna, ale całego kraju. Nastąpił czas przemian, nowych idei i planów. Także i w Debrznie zaczęto żyć nowym rytmem, wybrano nowe władze, a lata 90 – te zamknęły być może już na zawsze drzwi, za którymi pozostały czyny społeczne, popularne hasła propagandowe, pękające w szwach od zatrudnionych ludzi zakłady pracy. Powoli Debrzno zaczęło wkraczać w okres prywatyzacji i restrukturyzacji, a nawet co brzmi boleśnie likwidacji zakładów pracy, sklepów, lokali handlowo – usługowych, itp. Z pewnością nie należy do dumy bezrobocie jakie, w tych latach zaczęło rosnąć w naszym mieście i gminie z dość przerażającą szybkością. O tym, że Debrzno to miasto młodych zaczęto zapominać… Nie można jednak pojmować tylko takich ponurych aspektów życia u schyłku wieku w naszej miejscowości.

“DEMET” jest obecnie spółką pod nazwą “EKOMECH – DEMET”, produkującą wyroby branży metalowej. Mamy wspaniałą salę sportową przy SP i ludzi, którzy walczą o dobrą pozycję Debrzna w kraju, o to, by coś zmierzało ku lepszemu np. Inkubator Przedsiębiorczości na osiedlu “Na Wzgórzu”.

Szkoda jednak, że nie istnieje już ani jedno kino, że tzw. Osiedle pegeerowskie można po pegeerowskim i ani śladu już nie zostało po sławnych suknach, serze “GOUDA” i królikach, a niektóre piękne karty historii naszego miasta można dzisiaj nazwać jej cmentarzem.

Tak oto przedstawiliśmy historię grodu, który od początku był grodem piastowskim pod skrzydłami Białego Orła i mimo krętych, zawiłych, a często i bolesnych dróg historii jest nadal Polski. Cieszy również to, że tak małe miasteczko, ma tak bogate i stare dzieje o których żaden mieszkaniec nie powinien nigdy zapomnieć i im zaprzeczać.

I tak wygląda nasze miasto na kartach historii tej dalekiej i tej bliskiej.

Źródło: Opracowanie M.G.O.K. Debrzno

Skip to content