„A jeśli artystą być mi pozwala ten, co się nie myli daremnie,
z materii najdroższej obrazy układam,
bo z ciebie i ze mnie….”
Agnieszka Osiecka
W dniu 15 czerwca 2019 r. przyjazne podwoje Baszty Młyńskiej w Debrznie wypełnił gwar niecodziennych gości. W tym dniu odbył się wernisaż prac malarskich Pani Elżbiety Faryno pod nazwą „Z pasji do tworzenia”. Wśród licznie zgromadzonych gości znalazły się osoby, które w wyjątkowy sposób traktują szeroko pojętą sztukę, dzięki której można wyrazić siebie. Autorka przepięknych malarskich prac opowiadających o codzienności odpowiedziała na kilka pytań, dzięki którym mogliśmy podjąć próbę poznania malarki i zrozumienia źródeł jej inspiracji.
Wywiad z autorką prac
RP: Pani Elżbieto – w Pani życiu jest wiele ról, które Pani pełni: żona, mama, babcia, nauczyciel, którym z pewnością będzie Pani zawsze i śpiewająca malarka…. Jak udaje się Pani połączyć te wszystkie życiowe zadania……?
EF: Okazuje się, że jesteśmy w stanie podjąć wiele wyzwań, jeśli czerpiemy z tego przyjemność i zadowolenie. W związku z odejściem na emeryturę zajmuję się obecnie w większym stopniu sprawami osobistymi. Wypełniam wolny czas nauką języków, śpiewam z zespołem Nauzes, maluję, relaksuję się na działce, w ramach rehabilitacji dużo pływam, marzę również o powrocie do wędkowania. Mogłabym wymienić jeszcze trochę mojej aktywności w środowisku lokalnym.
RP: Chciałabym cię namalować, lecz brakuje kolorów, bo jest ich tak wiele, w mojej … bezbrzeżnej miłości. (Frida Kahlo) Skąd czerpie Pani inspiracje i jakie tematy dominują w Pani malarskiej twórczości?
EF: Najbardziej przemawia do mnie kolor, inspiruję się uznanymi artystami, trochę bazuję na fotografii. W moich pracach dominuje pejzaż, do portretu jeszcze nie dorosłam, chociaż mam na koncie kilka portretów animalistycznych.
RP: Salvador Dali powiedział : „Gdy maluję –szemrze ocean…. Pani Elu proszę powiedzieć jak to się stało, że odkryła Pani w sobie powołanie do malowania i co znaczy dla Pani ta forma wyrażania siebie i dokumentowania rzeczywistości?
EF: Malarstwo, muzyka fascynowały mnie zawsze. Żeby „uprawiać” moją przygodę z malarstwem zmobilizował mnie do tego w przeszłości mój uczeń.
RP: Artysta – to człowieka mówiący prosto o rzeczach zawiłych.” (CH. Bukowski) – Pani Elżbieto – co chce nam Pani powiedzieć poprzez swoje obrazy?
EF: W moich obrazach nie posługuję się symbolami. Staram się pokazać mój świat w kolorach, które ja widzę. Cechuje mnie niepoprawny optymizm, dlatego obrazy moje są pełne kolorów, pogodne, nie pokazują smutku. W dniu codziennym, szarzyzny jest sporo, nie ma tego w moich obrazach. Przyjaciele twierdzą, że moje obrazy pachną elementami przedstawianej w nich przyrody.
RP: Pani Elżbieto. Bardzo dziękujemy za przybliżenie nam Pani sposobu na postrzeganie świata. A ponieważ każdy, poprzez pryzmat własnych przeżyć interpretuje to co widzi zachęcamy do odwiedzenia wystawy prac pani Elżbiety Faryno, by osobiście móc odnaleźć, w każdej z wyjątkowych prac, to co i nam w duszy gra.
Fotorelacja z wydarzenia