Poniżej przedstawiam drugą część zestawienia najpopularniejszych problemów lub błędów pojawiających się na etapie opracowywania biznesplanu. Przypominam, że zestawienie ma charakter subiektywny i przede wszystkim dotyczy tych kwestii, które się zmaterializowały i stanowiły problem dla aplikujących o wsparcie danego przedsięwzięcia.

  1. NAJWAŻNIEJSZE SĄ FINANSE – to tylko część prawdy, albowiem finanse w zdecydowanej większości są pochodną wcześniej założonych celów, przyjętych założeń, zastosowanych rozwiązań, katalogu zakupów, który zostanie zrealizowany przy wsparciu OWES, czy też zastosowanej polityki kadrowej. W świetle moich doświadczeń część finansowa biznesplanu jest kwintesencją całej pracy jaką wykonano nad opracowaniem przedsięwzięcia. Ponadto daje obraz, jak osoby/organizacje aplikujące poruszają się na poziomie rozumienia podstawowych terminów ekonomicznych takich jak przychód, dochód, zysk czy koszt. By nie być gołosłownym, po pierwszym naborze podjęliśmy decyzję, aby wszelkie zakupy środków trwałych wpisywać w koszty danego roku, a nie dokonywać amortyzacji. Taka decyzja miała dwojakie uzasadnienie. Po pierwsze sama tematyka amortyzacji stanowi problem dla ubiegających się wsparcie inwestycyjne, a po drugie zaburzała i utrudniała możliwość ustalenia faktycznego progu rentowności. Podsumowując i wyłuskując istotę – nie należy demonizować części finansowej, przy jednoczesnej świadomości, że musi być ona spójna z resztą.
  2. ESTETYKA OPRACOWANIA – nie jest najważniejsza, ale mocno ułatwia i ukierunkowuje proces analizy. Zastosowując proste metody takie jak wypunktowanie, pogrubienie czy podkreślenie można w prosty sposób pokazać najważniejsze aspekty naszego pomysłu. Oczywiście jak wszędzie, należy takie zabiegi stosować w umiarkowany sposób, faktycznie akcentując najistotniejsze elementy. Wszelkiego rodzaju wypunktowania, zestawienia czy grupowania zagadnień sprawiają wrażenie lepszego zrozumienia tematu poprzez łatwość poruszania się w palecie oferowanych produktów i usług. W tym miejscu warto wspomnieć, że biznesplan nie jest rozprawką, gdzie kwiecisty język stanowi przewagę. Najważniejsze aby nazewnictwo, stosowana nomenklatura była spójna i jednoznaczna w całym biznesplanie. Ostatnim elementem tej kategorii to wymiar stricte wizualny tj. należy stosować jedną czcionkę, jedną formę, unikać błędów. Jeżeli takowe się pojawiają, nie maja one bezpośredniego przełożenia na niższą ocenę, ale sprawiają wrażenie, że biznesplan został sporządzony niechlujnie.
  3. METODYKA PRACY – na bazie wielu doświadczeń doszedłem do wniosku, że najlepiej jest kiedy jedna osoba odpowiada za cały proces pisania tj. kompletuje cały wniosek, nadzoruje proces pisania, redaguje wszelkie teksty. Oczywiście może korzystać z pomocy innych, ale ostatecznie to TA osoba odpowiada za całość. Największym grzechem/błędem jest podzielenie się poszczególnymi częściami BP i niezależne opracowanie poszczególnych przez różne osoby, a na końcu bezrefleksyjne wklejenie wszystkich opracowań do jednego pliku.

Poza tym dobrze jest dać sczytać ostateczną wersję osobie niezaangażowanej w proces jego tworzenia tzw. „test babci”. Taki zabieg daje odpowiedź (przynajmniej w założeniu), czy nasz pomysł (patrz biznesplan) jest zrozumiały, spójny, jasny i klarowny. Ostatecznie niezależnie co się stanie nasza oferta musi być jasna i zrozumiała dla klienta.

  1. PROSTOTA – nie sztuką mówić w sposób skomplikowany o rzeczach łatwych, ale zrozumiale o rzeczach trudnych. Właściwie zdanie poprzedzające wyczerpuje konieczność dalszego uszczegółowienia. Innymi słowy chciałbym zwrócić uwagę na to, że biznesplan powinien w definiowalny sposób przedstawić pomysł na biznes. Nie ma potrzeby „udziwniania” rzeczywistości, przede wszystkim należy pokazać ją taką jaką jest lub taką jaką chcemy żeby była.

Jestem świadomy, że stosunkowo łatwo wytykać błędy, a zdecydowanie trudniej realnie coś zrobić. Jednakże proszę obie części artykułu traktować jako swoisty kompas, ewentualnie poszczególne wątki potraktować jako markery do weryfikacji wersji ostatecznej. Jeżeli ten swoisty „oktagon błędów” przyda się na etapie pisania tego biznesplanu lub jakiegokolwiek innego bardzo mnie to ucieszy. Jeżeli natomiast okaże się, że Wasz BP czyni zadość standardom dobrego biznesplanu będę przeszczęśliwy. Przedstawione zestawienie ma oczywiście charakter otwarty i jeżeli po lekturze obu części uznacie Państwo, że warto byłoby poszerzyć go to proszę pisać, postaram się na bieżąco reagować.

Adrian Ignasiak – doradca biznesowy OWES Debrzno

Skip to content